Wstajesz rano i załóżmy, że masz 100 procent swojej energii. To tak jak z baterią, jesteś w pełni naładowana. Zaczynasz dzień jak się czujesz za godzinę, za dwie, za pół dnia albo wieczorem?
Twoja energia idzie za Twoją uwagą. To na czym się skupiasz to rośnie. Jeśli masz mało energii to znaczy, że zużyłeś ja na coś. Utraciłeś ją. Kto lub co zabiera Twoją energię? Oddałeś komuś lub czemuś. A co z tobą i twoim życiem?
Człowiek nieświadomy za swoje złe życie czy stan obwini wszystkich dookoła lub los. Tak po prostu ma być. To jest poziom świadomości kata lub ofiary. Człowiek świadomy będzie szukał przyczyn głębiej. Jest kreatorem swojego życia.
A sprawa jest banalnie prosta. Jeżeli tracisz energię to znaczy, że komuś ją dajesz. Możesz zasilać swoje toksyczne mentalne poglądy, emocje czy żądze. One muszą się karmić twoją energią aby istnieć w tobie. Sam najlepiej wiesz, jak się czujesz wyczerpany bo byłeś zły na kogoś, zrobiłeś awanturę lub komuś źle życzysz. To jest karmienie wewnętrznych własnych demonów. Ludzie w stanie depresji nie mają siły bo ich energia idzie właśnie na zasilanie tego stanu. To samo dotyczy chorób fizycznych, które w ujęciu energetycznych tworzą się z powodu zaburzonego dopływu energii w kanałach energetycznych nadi. Dlatego tak ważne jest na bieżąco oczyszczać siebie z toksycznych energii oraz harmonizować swoje pole energetyczne.
Kolejnymi czynnikami zabierającymi energię jest świat zewnętrzny. Ten z przeszłości czyli toksyczne wspomnienia traum czy szoków z poprzednich wcieleń. Cząstki Duszy zostały w hologramach traumatycznych przeżyć połączone z nami teraz sznurami energetycznymi, które ciągle przypominają niskie wibracje tamtych zdarzeń. Jeśli nie posprzątasz tego jesteś jak biały kwiat utknięty w błocie, piękny ale nieszczęśliwy. Bieżący świat również oddziałuje poprzez codzienne wyzwania. Zwłaszcza teraz, gdy wszystko przyspiesza i nasila się w tempie natychmiastowym.
Czas nauczyć się panować nad własną energią poprzez świadome kierowanie swoją uwagą czy skupieniem. To jest część ciebie i ty ją oddajesz dla kogoś lub czegoś. Myśli i słowa to przecież energia, idzie od ciebie i zasila osoby lub różne światy astralne. Wzmacniasz to na czym się skupiasz, zasilając to jeszcze energią swoich emocji. Hawajska wiedza Huna, jeszcze z czasów Atlantydy mówi, że wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za stan tego świata. Pomyśl sam przez chwile, co by było gdyby każdy świadomie myślał i działał pozytywnie.
Jest wiele technik na budzenie swojej świadomości. To może być medytacja, wszelkie techniki relaksacyjne, praca z oddechem, stawianie sobie dziecinnego ale skutecznego „ dlaczego tak mi się dzieje ‘’ i wszelkie techniki oczyszczania siebie a zwłaszcza trzeciego oka. To nasze pierwsze oko, które widzi realny świat a nie urojenia Matrixa. Znajduje się na czołowym płacie mózgu, który odpowiedzialny jest za wyższe funkcje poznawcze człowieka czyli miedzy innymi ocenę emocji i sytuacji oraz wolę do działania. Tutaj niestety w energetyczny sposób zatrzymują się wszystkie podświadomie przejęte programy religijne, społeczne czy rodzinne lub nasze własne tworząc swoiste brudne okno w patrzeniu na świat. Współczesna neurologia jasno określa tą część mózgu jako filtr przez które przechodzą informacje ze świata zewnętrznego do dalszej części naszego mózgu. Interpretacja wydarzeń może być mocno zaburzona kiedy mamy tyle energetycznych nakładek. Współczesny zachodni człowiek ma najbardziej zablokowane właśnie trzecie oko od ilości przyjętych programów przez tyle tysięcy lat wcieleń. Dobrze, że idą czasy, gdzie już się to zmienia.
Zapraszam ciebie do zastanowienia się kogo lub co zasilasz swoją energią, że tak szybko i często czujesz się słaby energetycznie. Nadeszły nowe czasy, które potrzebują świadomego człowieka aby budował odpowiedzialnie swoje życie na nowej Ziemi.
Jak mawiał Mistrz Sokrates „ Życie, które nie jest zbadane, nie jest warte życia”. Bądźmy więc uważni gdzie podążą nasza uwaga i co zasila, aby nasza energia nie przeciekała nam przez palce.
Comments